piątek, 10 stycznia 2020

Cypr - zwiedzamy Łaźnie Afrodyty i Park Narodowy Akamas

    Cypr od lat jest naszym ulubionym celem podróży, niezależnie od pory roku. Uwielbiamy cypryjskie majowe weekendy. Wszak jest to jedno z niewielu miejsc w Europie, gdzie na początku maja można śmiało zażywać morskich kąpieli. Lubimy Cypr zimą, gdy staje się on przystankiem w migracjach niezliczonych gatunków ptaków. Lubimy jesienią, gdy pustoszeją plaże, a miejscowe tawerny znów zapełniają się miejscowymi gośćmi. Post poświęcony Parkowi Narodowemu Akamas będzie pierwszym z serii cypryjskich wspomnień.

Półwysep Akamas

   Północno - zachodni kraniec Cypru ma ogromną zaletę – jest zdecydowanie mniej popularny wśród turystów. Nie obfituje w widowiskowe zabytki, pomijając ten szczegół, że na Cyprze niemal każdy kamień, każda skała przemawiają historią i mitologią.
Park Narodowy Akamas umiejscowiony jest na trudno dostępnym, malowniczym, górzystym półwyspie o tej samej nazwie. Być może dlatego jest względnie mało oblegany przez turystów, na ogół szukających łatwiejszych atrakcji. Znajduje się kilkanaście kilometrów od miasta Polis i ponad 50 km od Pafos. Zajmuje powierzchnię ponad 230 km kwadratowych. Wygodna asfaltowa droga kończy się zawsze zatłoczonym i obleganym parkingiem u wejścia do parku narodowego. Dalej, oczywiście po obowiązkowym odwiedzeniu Łaźni Afrodyty (o niej za chwilę) możemy przemieszczać się albo pieszo, albo wypożyczonym quadem lub terenówką, albo korzystając z zorganizowanego transportu terenowymi samochodami. Jednak większość turystów wybiera inne rozwiązanie - rejs wycieczkowym statkiem, których całe flotylle wypływają z pobliskiego portu w Latchi. Dopływają do pięknej malowniczej Błękitnej Laguny oferując niezapomniane widoki i zazwyczaj kąpiel w krystalicznej wodzie. My zdecydowaliśmy się na pieszą wędrówkę.

Park Narodowy Akamas

Krystalicznie czysta woda i wapienne skały


Park Narodowy Akamas

Nadmorska droga do Błękitnej Laguny
Cały półwysep poprzecinany jest szlakami turystycznymi o różnym stopniu trudności. Oczywiście ten najbardziej popularny , ale też najbardziej malowniczy wiedzie droga nadmorską. Droga to określenie trochę na wyrost, ale samochody terenowe dają radę przejechać. Szlaki nie są najlepiej oznakowane i niejednokrotnie nasza wyprawa przypominała bardziej bieg na orientację niż regularny trekking. I jeszcze jedna ważna uwaga – Akamas to królestwo dzikiej przyrody. Nie znajdziemy na trasie punktów gastronomicznych, restauracji, miejsc odpoczynku. Jedzenie i napoje na kilkugodzinną wyprawę musimy zabrać ze sobą. Jednak piękno niezwykłych formacji skalnych, lazurowa woda w zatokach o wapiennym podłożu, niezmącona cisza i dzikość natury, bogactwo flory i fauny (wystarczy chociażby wspomnieć, że w Parku Narodowym Akamas żyje pond 160 gatunków ptaków) są wystarczającą rekompensatą za wysiłek włożony w długi marsz.



Malownicze widoki rekompensują wysiłek trekkingu.


Park botaniczny 

Obowiązkowym punktem programu turystów odwiedzających Park Narodowy Akamas są słynne Łaźnie czy Baseny Afrodyty mieszczące się w Ogrodzie Botanicznym u wejścia do Parku. Jest to niewielka sadzawka z krystalicznie czystą źródlaną wodą w niewielkiej skalnej grocie otoczonej bujną roślinnością. Według legendy było to miejsce spotkania Afrodyty i Adonisa. Ta sama legenda głosi także, że kąpiel w wodzie z sadzawki zapewni wieczną młodość i urodę. Niestety od kąpieli skutecznie odstraszają surowe zakazy, a jeszcze skuteczniej węże wodne które opanowały sadzawkę. Ogród botaniczny, choć niewielki urzeka pięknem. Ogromne splatane
drzewa, ocienione aleje tworzą aurę tajemniczości i romantycznej przygody.


Grota "Łaźnie Afrodyty"
Park Botaniczny



   Pod drugiej stronie półwyspy znajduje się słynna piaszczysta plaża Lara Beach. Dość trudno dostępna , a w rezultacie niezbyt zatłoczona znana jest jako miejsce lęgowe żółwi ( żółw zielony i żółw caretta caretta). Niestety, z braku czasu nie daliśmy rady dotrzeć na Lara Beach w tym roku. No cóż, będzie pretekst, aby do Parku Narodowego Akamas ponownie kiedyś zawitać.


Najlepsze oferty Last Minute

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz