Cypr od lat jest naszym ulubionym celem podróży, niezależnie
od pory roku. Uwielbiamy cypryjskie majowe weekendy. Wszak jest to
jedno z niewielu miejsc w Europie, gdzie na początku maja można
śmiało zażywać morskich kąpieli. Lubimy Cypr zimą, gdy staje
się on przystankiem w migracjach niezliczonych gatunków ptaków.
Lubimy jesienią, gdy pustoszeją plaże, a miejscowe tawerny znów
zapełniają się miejscowymi gośćmi. Post poświęcony Parkowi
Narodowemu Akamas będzie pierwszym z serii cypryjskich wspomnień.
|
Półwysep Akamas |
Północno - zachodni kraniec Cypru ma ogromną zaletę – jest
zdecydowanie mniej popularny wśród turystów. Nie obfituje w
widowiskowe zabytki, pomijając ten szczegół, że na Cyprze niemal
każdy kamień, każda skała przemawiają historią i mitologią.
Park Narodowy Akamas umiejscowiony jest na trudno dostępnym,
malowniczym, górzystym półwyspie o tej samej nazwie. Być może
dlatego jest względnie mało oblegany przez turystów, na ogół
szukających łatwiejszych atrakcji. Znajduje się kilkanaście
kilometrów od miasta Polis i ponad 50 km od Pafos. Zajmuje
powierzchnię ponad 230 km kwadratowych. Wygodna asfaltowa droga
kończy się zawsze zatłoczonym i obleganym parkingiem u wejścia do
parku narodowego. Dalej, oczywiście po obowiązkowym odwiedzeniu
Łaźni Afrodyty (o niej za chwilę) możemy przemieszczać się albo
pieszo, albo wypożyczonym quadem lub terenówką, albo korzystając
z zorganizowanego transportu terenowymi samochodami. Jednak większość
turystów wybiera inne rozwiązanie - rejs wycieczkowym statkiem,
których całe flotylle wypływają z pobliskiego portu w Latchi.
Dopływają do pięknej malowniczej Błękitnej Laguny oferując
niezapomniane widoki i zazwyczaj kąpiel w krystalicznej wodzie. My
zdecydowaliśmy się na pieszą wędrówkę.
|
Park Narodowy Akamas |
|
|
Krystalicznie czysta woda i wapienne skały |
|
|
Park Narodowy Akamas |
|
Nadmorska droga do Błękitnej Laguny |
Cały półwysep
poprzecinany jest szlakami turystycznymi o różnym stopniu
trudności. Oczywiście ten najbardziej popularny , ale też
najbardziej malowniczy wiedzie droga nadmorską. Droga to określenie
trochę na wyrost, ale samochody terenowe dają radę przejechać.
Szlaki nie są najlepiej oznakowane i niejednokrotnie nasza wyprawa
przypominała bardziej bieg na orientację niż regularny trekking. I
jeszcze jedna ważna uwaga – Akamas to królestwo dzikiej przyrody.
Nie znajdziemy na trasie punktów gastronomicznych, restauracji,
miejsc odpoczynku. Jedzenie i napoje na kilkugodzinną wyprawę
musimy zabrać ze sobą. Jednak piękno niezwykłych formacji
skalnych, lazurowa woda w zatokach o wapiennym podłożu, niezmącona
cisza i dzikość natury, bogactwo flory i fauny (wystarczy chociażby
wspomnieć, że w Parku Narodowym Akamas żyje pond 160 gatunków
ptaków) są wystarczającą rekompensatą za wysiłek włożony w
długi marsz.
|
Malownicze widoki rekompensują wysiłek trekkingu. |
|
Park botaniczny |
|
|
Obowiązkowym punktem programu turystów odwiedzających Park
Narodowy Akamas są słynne Łaźnie czy Baseny Afrodyty mieszczące
się w Ogrodzie Botanicznym u wejścia do Parku. Jest to niewielka
sadzawka z krystalicznie czystą źródlaną wodą w niewielkiej
skalnej grocie otoczonej bujną roślinnością. Według legendy było
to miejsce spotkania Afrodyty i Adonisa. Ta sama legenda głosi
także, że kąpiel w wodzie z sadzawki zapewni wieczną młodość
i urodę. Niestety od kąpieli skutecznie odstraszają surowe zakazy,
a jeszcze skuteczniej węże wodne które opanowały sadzawkę. Ogród
botaniczny, choć niewielki urzeka pięknem. Ogromne splatane
drzewa, ocienione aleje tworzą aurę tajemniczości i romantycznej
przygody.
|
Grota "Łaźnie Afrodyty" |
|
Park Botaniczny |
Pod drugiej stronie półwyspy znajduje się słynna piaszczysta
plaża Lara Beach. Dość trudno dostępna , a w rezultacie niezbyt
zatłoczona znana jest jako miejsce lęgowe żółwi ( żółw
zielony i żółw caretta caretta). Niestety, z braku czasu nie
daliśmy rady dotrzeć na Lara Beach w tym roku. No cóż, będzie
pretekst, aby do Parku Narodowego Akamas ponownie kiedyś zawitać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz