Nazwa posiadłości związana jest z nazwiskiem jej pierwszych właścicieli. Była ona dawną siedzibą rodu Żyrovskich, którzy w 1447 otrzymali Żyrową z nadania cesarza Fryderyka III za zasługi na wojnie z Turkami. Właścicielami Żyrowej byli do roku 1629.
Pałac w obecnej formie został zbudowany w latach 1631–44 przez nowego właściciela majątku, hrabiego Melchiora Ferdynanda von Gaschina prawdopodobnie z wykorzystaniem murów wcześniejszej budowli. W 1781 przeprowadzono jego renowację połączoną z przebudową. Zmieniono wówczas dach czterospadowy na mansardowy, zatynkowano sgraffita i dobudowano krużganek do skrzydła południowego. Po roku 1852 rezydencja kilkakrotnie zmieniała właścicieli. W 1852 pałac kupił poseł Królestwa Prus Max Fryderyk von Hatzfeld-Schönstein. Potem Żyrową posiadali kolejno: generał August von Nostitz, bracia Godecke, Eduard Guradze. W 1899 obiekt stał się własnością amerykańskiego milionera, który kupił go dla swojej córki Mary Knowlton jako prezent ślubny. Mary i jej mąż hrabia Johann von Francken-Siestorpf przeprowadzili gruntowny remont pałacu w latach 1899 i 1904–11 doprowadzając go do dawnej świetności. W posiadaniu rodziny Francken - Sierstorpff pałac pozostawał do roku 1945.
Okres II wojny światowej pałac przetrwał w dobrym stanie. Wprawdzie wnętrze zostało zdewastowane i ograbione, ale mury nie ucierpiały nadmiernie. Po wojnie majątek został upaństwowiony. W pałacu utworzono sanatorium dla dzieci, przekształcone potem w prewentorium dla dzieci zagrożonych gruźlicą. Obiekt remontowany był w latach 1959–60. Z powodu braku środków na dalsze funkcjonowanie prewentorium, obiekt w 1982 zamknięto i przez kilka lat stał pusty, bez dozoru, rozkradany i dewastowany. Obecnie znajduje się w rękach prywatnych . Prowadzone w nim prace remontowe, pozwalają wierzyć, że w niedalekiej przyszłości znowu będzie cieszył oko zwiedzających swoją piękną barkowa bryłą.
Pałac w Żyrowej jest jedną z największych budowli wczesnobarokowych na terenie Opolszczyzny. Zbudowany jest na planie czworoboku z wewnętrznym dziedzińcem i przedłużonym skrzydłem południowym. Jest murowany z kamienia i cegły, z otynkowanymi elewacjami.
Bez wyraźnie zachowanej symetrii, budowla nie stwarza wrażenia przypadkowości. Baszty, eleganckie krużganki, gzymsy i kartusze nadają jej lekkości i mimo pewnego eklektyzmu stylu pałacowi nie brakuje elegancji i dobrego smaku. Oczywiście efekt psują wszechobecne rusztowania i budowlany nieporządek. Ale wystarczy odrobina wyobraźni aby zachwycić się pięknem budowli. Niestety obiekt nie jest udostępniony do zwiedzania, a my możemy mówić o sporym szczęściu, gdyż udało nam się zobaczyć wewnętrzne dziedzińce dzięki odbywającej się w nim zdjęciowej sesji ślubnej. Pałac otacza wysokie murowane ogrodzenie z wieżą wejściową.
Pałac otacza ogrodzenie z bramą wejściową. |
Na placu kościelnym podziwiać możemy 200 jawor - pomnik przyrody |
Fajnym pomysłem na spędzenie weekendu w plenerze mogą być różnego rodzaju warsztaty. Można się nauczyć czegoś nowego jak i poznać ciekawych ludzi. Ostatnio mieliśmy okazję brac udział w warsztatach tantrycznych https://www.tantra.pl/warsztaty-tantryczne/ To dobry sposób na poznanie siebie, nie tylko dla osób będących w związku.
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce - byla tutaj 2 lata temu. W tym roku natomiast wybieramy się do Krakowa. Możesz polecić mi jakiś Hotel w centrum Krakowa ? Ja niestety nie znam się na tym mieście, a zależy mi na dobrej lokalizacji
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce cudowne zdjęcia
OdpowiedzUsuń