Zamek Chudów
Niewiele
wiemy o początkach zamku w Chudowie. Nie wspominają o nim
średniowieczne źródła historyczne. Nie znamy z imienia ani
fundatora, ani budowniczych tego obiektu. Jednak badania archeologiczne
prowadzone w pierwszych latach XXI wieku potwierdzają, iż
wzniesiony w latach 30-tych XVI wieku renesansowy zamek powstał w
miejscu wcześniejszej, drewnianej budowli . Ze średniowiecznego
zamku zachowały się do naszych czasów fragmenty drewnianej
palisady oraz ślady budynku.
Za budowniczego renesansowego zamku w Chudowie uznaje się Jana Gierałtowskiego, który w 1532 nabył wieś Chudów z przyległościami. Gierałtowscy byli w posiadaniu chudowskiego zamku przez ponad 100 lat. Kolejni właściciele zmieniali się co kilkanaście-kilkadziesiąt lat nie wpływając w znacznym stopniu na kształt architektoniczny budowli. Okres świetności chudowskiego zamku przypada na lata 1706 -1767 , kiedy jest on we władaniu rodu Foglerów. Na zamku odbywają się liczne bale i przyjęcia, a według zapisów z tego okresu uznawany jest on za jedną z najznamienitszych śląskich rezydencji. Kolejni właściciele: Karol Reder , baron Welczek , hr. August Detlew von Schlippenbach, hr. Jan Kanty Bobrowski, Leopoldyna Blandowska z domu Woyrsch nie podtrzymują tradycji Foglerów - zamek stopniowo straci na znaczeniu i podupada. W 1837 roku Aleksander von Bally , kolejny z właścicieli zamku przeprowadza jego gruntowna przebudowę, w wyniku której traci on swój renesansowy charakter.
W roku 1848 roku zamek znalazł się w granicach posiadłości Karola Goduli, jednego z największych magnatów przemysłowych Górnego Śląska, a następnie przeszedł na własność wychowanki Karola Goduli Joanny Gryczik von Schomberg Godulla i jej męża Hansa Ulricha Gotharda von Schaffgotsch. W nocy z 11 na 12 stycznia 1875 roku na zamku wybuchł pożar, który strawił część dachu. Nie podjęto jednak jego odbudowy, co więcej część murów rozebrano, przekształcając zamek w modną ówcześnie romantyczną ruinę. W takiej postaci zamek przetrwał do naszych czasów.
Za budowniczego renesansowego zamku w Chudowie uznaje się Jana Gierałtowskiego, który w 1532 nabył wieś Chudów z przyległościami. Gierałtowscy byli w posiadaniu chudowskiego zamku przez ponad 100 lat. Kolejni właściciele zmieniali się co kilkanaście-kilkadziesiąt lat nie wpływając w znacznym stopniu na kształt architektoniczny budowli. Okres świetności chudowskiego zamku przypada na lata 1706 -1767 , kiedy jest on we władaniu rodu Foglerów. Na zamku odbywają się liczne bale i przyjęcia, a według zapisów z tego okresu uznawany jest on za jedną z najznamienitszych śląskich rezydencji. Kolejni właściciele: Karol Reder , baron Welczek , hr. August Detlew von Schlippenbach, hr. Jan Kanty Bobrowski, Leopoldyna Blandowska z domu Woyrsch nie podtrzymują tradycji Foglerów - zamek stopniowo straci na znaczeniu i podupada. W 1837 roku Aleksander von Bally , kolejny z właścicieli zamku przeprowadza jego gruntowna przebudowę, w wyniku której traci on swój renesansowy charakter.
W roku 1848 roku zamek znalazł się w granicach posiadłości Karola Goduli, jednego z największych magnatów przemysłowych Górnego Śląska, a następnie przeszedł na własność wychowanki Karola Goduli Joanny Gryczik von Schomberg Godulla i jej męża Hansa Ulricha Gotharda von Schaffgotsch. W nocy z 11 na 12 stycznia 1875 roku na zamku wybuchł pożar, który strawił część dachu. Nie podjęto jednak jego odbudowy, co więcej część murów rozebrano, przekształcając zamek w modną ówcześnie romantyczną ruinę. W takiej postaci zamek przetrwał do naszych czasów.
Początkowo zamek w Chudowie posiadał
charakter obronny. Świadczą o tym grube mury ze
strzelnicami, otaczająca go fosa, most zwodzony prowadzący do
drugiej kondygnacji wieży oraz sama wieża wjazdowa. Sam zamek nie
jest rozległy. Zbudowany był na planie prostokąta o wymiarach około 30
x 25 m z dziedzińcem pośrodku i z centralnie umiejscowioną studnią.
Zamkowy dziedziniec okalały drewniane krużganki.
W roku 1995 powstała fundacja "Zamek
Chudów" , która zajęła się porządkowaniem i
zabezpieczeniem terenu zamku, a w latach późniejszych jego
częściową rekonstrukcją. Do chwili obecnej odbudowana została
część murów zewnętrznych oraz wieża wjazdowa, w której mieści
się zamkowe muzeum.
Zamek udostępniony jest do zwiedzania : w miesiącach maj-wrzesień w soboty niedziele i święta w godzinach 11-18 . Cena biletów 5 PLN.
Zamek udostępniony jest do zwiedzania : w miesiącach maj-wrzesień w soboty niedziele i święta w godzinach 11-18 . Cena biletów 5 PLN.
Nie mniej interesujące jest otoczenie
zamku. Pozostałości po dawnej fosie oraz prawdopodobnie zamkowy
ogród zaludnione są postaciami ze śląskich bajek i legend.
Spotkamy tan strzygi, utopce, skarbnika. Możemy odpocząć na
parkowej ławeczce wśród pięknego starodrzewia lub wziąć udział
w jednej z wielu plenerowych imprez organizowanych na podzamczu.
Topola Tekla
Topola Kanadyjska (Populus canadensis)
to hybryda powstała ze skrzyżowania rodzimej euroazjatyckiej topoli
czarnej (Populus nigra) z topola amerykańską (Populus deltoides).
Pierwsze rośliny tego gatunku powstały we Francji na początku
XVIII wieku.
Według pomiaru z maja 2013 roku Tekla jest najgrubszą jednopienną topolą kanadyjską w Polsce. Mierzy w obwodzie 7,24 m i ma 2,30 m średnicy, co daje jej pod względem grubości, według rejestru Polskich Drzew Pomnikowych, 36 miejsce w Polsce. Według tego samego pomiaru Tekla ma 31,5 m wysokości (92 miejsce w Polsce wg wspomnianego Rejestru). Biorąc pod uwagę szybkie tempo wzrostu topoli w porównaniu z innymi gatunkami drzew mam nadzieję, że jej pozycja w Rejestrze będzie stale zwyżkować.
Według pomiaru z maja 2013 roku Tekla jest najgrubszą jednopienną topolą kanadyjską w Polsce. Mierzy w obwodzie 7,24 m i ma 2,30 m średnicy, co daje jej pod względem grubości, według rejestru Polskich Drzew Pomnikowych, 36 miejsce w Polsce. Według tego samego pomiaru Tekla ma 31,5 m wysokości (92 miejsce w Polsce wg wspomnianego Rejestru). Biorąc pod uwagę szybkie tempo wzrostu topoli w porównaniu z innymi gatunkami drzew mam nadzieję, że jej pozycja w Rejestrze będzie stale zwyżkować.
W pniu, u podstawy znajduje się
ogromna naturalna dziupla, fantazyjnie zagospodarowana, co pozwala
unaocznić zwiedzającym ogrom drzewa. I byłaby to wspaniała,
romantyczna „światynia zadumy” , gdyby nie insekty, które
również ochoczo korzystają z gościnności Tekli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz