Jednym z naszych celów wycieczkowych
na najbliższe dwa sezony jest skompletowanie szczytów korony gór
polskich. Nie jest to może cel najambitniejszy, ale na pewno jest
motywacją do wyjazdu w góry. A, że przy okazji odkrywamy inne
ciekawe szczyty i wiele, wiele fascynujących miejsc i zabytków to
tylko dodatkowa nagroda za podjęty wysiłek.
Lubomir nie jest szczytem ani nazbyt
wysokim 904 m n.p.m., ani nazbyt wymagającym. Szlaki prowadzą z
okolicznych miejscowości : Myślenic (czerwony), Węglówki
(czerwony), Pcimia (czarny + czerwony), Wiśniowej (zielony). My
zdecydowaliśmy się na czarny szlak z Pcimia dochodzący do
schroniskach na Kudłaczach, gdzie łączy się ze szlakiem czerwonym
prowadzącym na szczyt Lubomira. Łatwa kilkugodzinna, niemal
spacerowa trasa, w kilku odcinkach prowadzona po asfaltowych,
aczkolwiek nieuczęszczanych drogach.
Niespodzianka czekała nas natomiast na
szczycie Lubomira. Było nią okazałe obserwatorium astronomiczne
wzniesione w roku 2007 na gruzach przedwojennego obiektu. Historia obserwatorium jest niezwykle ciekawa. W latach dwudziestych XX wieku książę Kazimierz Lubomirski przekazał na użytek planowanej stacji badawczej 10 hektarów lasu wraz z drewnianą leśniczówką. To dla upamiętnienia tej darowizny szczyt, na którym powstała stacja nazwano w roku 1932 Lubomirem. Stacja badawcza była zamiejscowym oddziałem Krakowskiego Obserwatorium Astronomicznego. W latach międzywojennych prowadzono w niej wiele badań i obserwacji, wynikiem których było między innymi odkrycie pierwszej "polskiej" komety nazwanej C/1925 G1 Orkisz. 15 września 1944 roku stacja została zniszczona wskutek działań
wojennych. Spalone zostały zabudowania wraz z biblioteką i dziennikami
obserwacyjnymi z 20 lat, natomiast sprzęt został skonfiskowany przez
hitlerowców. Odbudowę stacji rozważano przez wiele lat, jednak plany udało się zrealizować dopiero niedawno. Więcej o obserwatorium , jego historii i aktualnej działalności można przeczytać na stronie obiektu. Obserwatorium można zwiedzać w weekendy o pełnych godzinach od 11.00 do 16.00.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz