niedziela, 19 kwietnia 2015

Jaworze uzdrowisko – reaktywacja

Spacer po górach i odpoczynek w parku zdrojowym


Jaworze niewielka , ale piękna i wyjątkowo zadbana gmina nieopodal Bielska jest doskonale znana wszystkim miłośnikom gór i beskidzkich szlaków. To z Jaworza i Jaworza Nałęża prowadzą główne szlaki na Błatnią, ulubiony cel niedzielnych wypraw turystycznych. Łatwiejsze lub trudniejsze, krótsze lub dłuższe, ale wszystkie malowniczo poprowadzone lasami i nielicznymi górskimi polanami. Wczesną wiosną wyprawy na Błatnią utrudnia duża błotnistość terenu zwłaszcza od strony północnego zbocza ( no cóż nazwa góry wszystko tłumaczy).
Alternatywą może być wyprawa południowym zboczem leśnymi dróżkami do niebieskiego szlaku prowadzącego na Błatnią z Wapienicy (z Jaworza Górnego podchodzimy żółtym szlakiem, asfaltowymi, wąskimi uliczkami w kierunku leśniczówki. Kilkadziesiąt metrów przed końcowym parkingiem skręcamy w lewo, mijamy potok i podchodzimy kilkaset metrów najpierw asfaltową, a później szutrowa dróżką. Prowadzą nas strzałki informacyjne na drewniany XVII wieczny leśny kościół. Po kilkuset metrach skręcamy ostro w prawo, mijamy miejsce wyrębu drzew i podchodzimy wygodną, szeroką leśną drogą na szczyt wzgórza.)

Niby proste i łatwe , ale nie do końca. Strzałki informacyjne sugerują 40 minutowy spacer do kościółka, co całkowicie mija się z prawdą . Może już nasza kondycja nie taka jak za młodych lat, ale po górach chodzimy sporo i to całkiem żwawym krokiem, a spacer zajął nam dużo, dużo więcej czasu. Ale czego nie zrobi się dla malowniczych widoków: z jednej strony na rozciągające się w dole Jaworze i sąsiednie gminy, z drugiej na ciągle ośnieżony szczyt Błatniej. Kolejne zaskoczenie czekało nas u celu wyprawy. Wraz z kilkunastoma innymi turystami nadaremnie rozglądaliśmy się za najskromniejszą nawet konstrukcją kościoła.
Strzałki uparcie kierowały nas w leśna gęstwinę, po wertepach po których trudno przejść nawet w solidnym obuwiu. Część turystów, zrezygnowana wycofała się z poszukiwań, my postanowiliśmy pójść …... w las. No i po raz kolejny nasz trud został nagrodzony. Po kilkunastu dość ryzykownych krokach, mało nie łamiąc nóg, wyszliśmy na niewielka polanę z malowniczym widokiem na podnóże góry, gdzie w XVII wieku okoliczni mieszkańcy w obawie przed prześladowaniami Kontrreformacji zbierali się na modlitwy i nabożeństwa.Jedyną pozostałością po miejscu kultu są wykute w skale stopnie w kształcie amfiteatru i tablica informacyjna. Szkoda jednak, że zarówno drogowskazy jak i opis zabytku nie są dokładniejsze. Pozwoliłoby to uniknąć wielu nieporozumień. A trasę wszystkim jak najgoręcej polecam : łatwa, przyjemna i niezwykle malownicza.
Po kilkugodzinnym górskim spacerze z przyjemnością zanurzyliśmy się w pięknym jaworzańskim parku zdrojowym. Bo, o czym teraz już nie bardzo się pamięta, Jaworze w XIX wieku było znanym i popularnym kurortem specjalizującym się leczeniu chorób dróg oddechowych i narządów ruchu. I chociaż Jaworze już dawno straciło status uzdrowiska pozostał przepiękny, zadbany park zdrojowy oraz ów nieuchwytny, leniwy, dekadencki klimat dawnych uzdrowisk. Wyraża się on może w klasycznej, dziewiętnastowiecznej zabudowie, w licznych kawiarniach i trasach spacerowych, a może w nieśpiesznych ruchach turystów, oczarowanych tym pięknym miejscem. Jaworze w ostatnich latach uczyniło wiele, aby przywrócić gminie charakter uzdrowiskowy.
Park pięknieje z każdym rokiem. Powstają w nim siłownie na świeżym powietrzu, place zabaw i amfiteatr. Jednak największym „hitem” okazały się tężnie solankowe . Ładna drewniana architektura i lecznicze właściwości tężni przyciągają sporą rzesze turystów. Całość jeszcze wymaga kosmetycznych zbiegów i odrobiny reklamy, ale tężnie naprawdę warte są odwiedzenia. A tak swoją drogą ciekawa jestem co jeszcze Jaworze zaoferuje turystom w kolejnych latach …. trzymam kciuki za rozwój tej urokliwej gminy.

2 komentarze:

  1. Ostatniego lata odwiedziłam uzdrowisko w Iwonicz Zdrój i gorąco polecam to miejsce. nie dość,że uzdrowisko oferuje szeroki pakiet zabiegów to atrakcje turystyczne są niesamowite ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak, uzdrowisko w Iwonicz Zdrój to nie tylko piękne miejsce, ale też oferta różnych zabiegów jest przeogromna i warto odwiedzić to miejsce ;)

    OdpowiedzUsuń