poniedziałek, 16 lipca 2018

Wojnowice – niezwykły pałac na wodzie.


I znowu Ci Bonerowie...

  Pałac w Wojnowicach odkryliśmy, jak to zazwyczaj bywa, zupełnie przypadkowo. Szukając noclegu w okolicach Wrocławia natknęliśmy się na ofertę tego obiektu.
A jako, że cena niewygórowana , lokalizacja dogodna, a zdjęcia piękne postanowiliśmy zaryzykować.


I od razu muszę stwierdzić, że był to przysłowiowy strzał w dziesiątkę.
   Pałac jest po prostu zjawiskowy. W opisach podaje się , że pałac zbudowany jest w stylu gotycko-renesansowym. Dla mnie to czysty renesans, a jego charakter obronny może przejawiać się jedynie w niezwykle grubych murach (co niestety jest przyczyną kłopotów z zasięgiem sieci komórkowych) i usytuowaniu - zamek faktycznie ze wszystkich stron otacza woda.

 Pałac powstał w w XIV wieku i przez stulecia był letnią rezydencją patrycjuszy wrocławskich między innymi z rodów: von Schellendorf, von Krickov czy von Schebitz.. Przez wiele lat pałac był własnością rodu Bonerów ( niedawno pisałam o Bonerach przy okazji mojej wycieczki do zamku Rabsztyn). To wrocławska linia Bonerów zapoczątkowana przez Jakuba , brata Johanna Bonera (bankiera królowej Bony i króla Zygmunta) nadała pałacowi w Wojnowicach aktualny, renesansowy, niezwykły wygląd.




 Zbudowany z czerwonej cegły, zachował swą pierwotną formę z niewielkimi tylko zmianami. Również wnętrza zaskakują autentycznością, szczególnie niewielki dziedziniec zamkowy z arkadami. Wystrój wnętrza znakomicie dostosowany do stylu epoki.


 W chwili obecnej pałac jest własnością wrocławskiego Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Pełni funkcję centrum konferencyjno -szkoleniowego i hotelu. Stylowe pokoje pałacowe , utrzymane w nastroju epoki udostępniane są także osobom niezwiązanym z fundacją. W pałacu oprócz sal konferencyjnych na szczególna uwagę zasługuje ogromna biblioteka ze starannie wyselekcjonowanym księgozbiorem w tematyce … przeróżnej ( głównie historia, klasyka literatury polskiej, filozofia, poezja – ale znajdziemy również lżejsze gatunki ). 
   Całość otoczona parkiem pałacowym, lasem i polami stanowi cel weekendowych wypraw rowerzystów i zmotoryzowanych. Prawdziwie piknikowa sielanka. Jednak urok miejsca najbardziej odczuwalny jest wieczorem, gdy odjadą ostatni turyści i nad pałacem zapanuje całkowita cisza przerywana jedynie kumkaniem żab.
   My mieliśmy to niezwykłe szczęście, że byliśmy jedynymi gośćmi w pałacu i choć na kilka godzin mogliśmy poczuć się jego gospodarzami. I chyba duchy zamku polubiły nas, obieżyświatów, bo nic nie zakłóciło naszego nocnego wypoczynku.




Pałac Wojnowice usytuowany jest ok 25 km od Wrocławia, w powiecie średzkim.






1 komentarz:

  1. Fajny blog, fajne rzeczy :-) W tym Pałacu osobiście jeszcze nie byłam, ale myślę że wart jest zwiedzenia.

    OdpowiedzUsuń