Po kolejnej wyprawie w Beskidy, gdy w
samochodzie spędziliśmy więcej czasu niż na szlaku stanęliśmy
przed wyborem: zrezygnować z gór, czy jechać w inne pasmo. I tak
źle i tak niedobrze. Bez gór żyć nie potrafimy, a najbliższe
pasmo, do którego mamy w miarę blisko i dość szybki dojazd to
Góry Opawskie. Ale z Katowic do Jesenika mamy ponad 160 km w
jedną stronę, a i góry, choć piękne niezbyt są okazałe i
rozległe.
W końcu wymyśliliśmy nową strategię
– wybieramy nasz dobrze znany Beskid Śląski, ale atakujemy od
południa, od strony Czech. Pomysł okazał się przysłowiowym
strzałem w dziesiątkę. W tym roku zaliczyliśmy kilka takich górskich
weekendów.
Widok z Filipki na Masyw Czntorii |
Najbliższe trasy rozpoczynają się w miejscowości
NYDEK, nieopodal Trzyńca. Jest to niewielka wieś
rolniczo-turystyczna u zachodnich podnóży granicznego Pasma
Stożka i Czantorii w dolinie Głuchówki i jej dopływów:
Strzelmej i Górskiego Potoku. Teren osady sięga po grzbiet graniczny
na znacznej przestrzeni od Ostrego przez Wielką Czantorię po Wielki
Stożek. Po stronie polskiej graniczy z Leszną Górną, i Ustroniem
i Wisłą; po stronie czeskiej – z Wędrynią, Gródkiem i Nawsiem .
Z Nydka prowadzi wiele szlaków, z których część łączy się ze
szlakami polskimi, a część biegnie jako szlaki graniczne. Można
podejść na Soszów, Czantorię, Stożek. Można również zrobić
wyprawę na czeskie szczyty: Filipkę, Louckę czy Poledni.
Filipka |
Filipka |
Szlaki są
dobrze wyznaczone, widoczne, dobrze utrzymane. Nie brakuje ścieżek
edukacyjnych, miejsc do biwakowania, czy zwykłych ławeczek. Na
szlakach znacznie mniejsze tłumy niż w Polsce, chociaż w
schroniskach , szczególnie tych łatwiej dostępnych też spotkamy
sporo ludzi. W Nydku nie musimy troszczyć się o parking: duży, ale
płatny jest w centrum miejscowości. Mniejszy, ale bezpłatny obok
ośrodka sportowego.
Loucka i panorama szczytów |
Ciekawe trasy, chociaż bardziej
wymagające poprowadzone są również z miejscowości Nawsi, czy
Jablunkov.: na Koziniec, Kozubową, Kykulę. Na większości szczytów
znajdziemy schroniska - horskie chaty, gdzie
możemy odpocząć i zjeść bez tłumu ludzi. Również w tym paśmie
trasy są doskonale poprowadzone, a turyści niezbyt liczni.
Dojazd
z Katowic do Nydka czy Nawsi zajmuje niewiele ponad godzinę.
Naprawdę warto czasami zejść z utartych ścieżek.
jeszcze nie byłam w Beskidzie od strony czeskiej, zawsze tylko od polskiej, choć nie żałuję :) zawsze wybieram sobie hotel w Wiśle (moja ulubiona miejscowość) i stamtąd ruszam dalej, ale widzę, że po stronie sąsiadów południowych też jest co oglądać :)
OdpowiedzUsuń